Kurs ME to jedno z obligatoryjnych szkoleń na drodze do zostania pilotem zawodowym. Kończy się egzaminem, a następnie wpisem do licencji uzyskanych uprawnień. Postarałem się tutaj zawrzeć najważniejsze kwestie związane z kursem ME (Multi Engine), którego ukończenie z pozytywnym wynikiem daje nam wpis MEPL do licencji. Dodatkowo, dołożyłem dwa punkty dotyczące moich doświadczeń 🙂
Tag: blog lotniczy
Jak zbudować krąg nadlotniskowy?
Czym są magiczne kręgi wyryte w zbożu… yyy, raczej w powietrzu. Krąg nadlotniskowy to element pilotażu, który każdy lotnik powinien mieć opanowany w stopniu przynajmniej dobrym z plusem. Wybudzony w środku nocy będzie potrafił powiedzieć jak zbudować krąg nadlotniskowy. Odpowiedzieć kiedy schować klapy po starcie, wykonać pierwszy zakręt, zgłosić prostą do lądowania. Dziś opowiem o kręgach nieco więcej również tym osobom, które są spoza lotniczego, nomen omen, kręgu.
Zdrapka dla pilotów
Lotnicze gadżety należą do najdroższych spośród wszystkich znanych mi gadżetów. Wyobraźcie sobie identyczne portfele: jeden z wyhaftowanym logo Dacii, a drugi z logo Ferrari. Który będzie droższy? Nie trzeba odpowiadać. I właśnie to samo dzieje się ze sprzętem dla lotników. Zwykła torba kosztuje 100 złotych. Taka sama torba, ale ze złotym haftem PILOT oraz ze skrzydełkami w tym samym kolorze będzie kosztowała 500 złotych. Wszystko dzięki „specjalnym” przegródkom na dokumenty samolotu, plan lotu, miejsce na słuchawki, itd.
Święto Lotnictwa Polskiego
Nie tak dawno, bo 28 sierpnia każdy polski lotnik i fan awiacji obchodził narodowe święto. Święto Lotnictwa Polskiego. Większość z nas świętowała bez przepychu i nagłaśniania. Raczej skromnie. Była to jednak okazja do spotkania się z innymi pilotami, wysłuchania kilku fajnych anegdotek i co najważniejsze, spędzenia paru chwil w miłej atmosferze. Atmosferze lotniskowej.
Inwestuj w Rozwój – szansa na finansowanie szkolenia
Program Inwestuj w Rozwój to nieoprocentowana pożyczka na finansowanie szkolenia. Nie tylko lotniczego, ale z dowolnej branży. Jak je dostać, jak wnioskować i jak to wyglądało w moim przypadku? Zapraszam do lektury.
Jak zostać pilotem samolotu liniowego?
Roboczy podtytuł: Kursy i szkolenia „na pilota”.
Często dostaję pytanie jak wygląda cała droga do kokpitu samolotu transportowego począwszy od pierwszej godziny szkolenia. Czyli właśnie tytułowe: jak zostać pilotem samolotu liniowego? Temat bardzo obszerny, ale dziś postanowiłem się z nim zmierzyć i opisać poszczególne kroki procesu szkolenia.
Egzaminy ATPL w ULC – sesja 2
Jedną z największych „przeszkód” na drodze do kokpitu są egzaminy teoretyczne ATPL, które zdaje się w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego, czyli w popularnym „ULCu”. To właśnie dlatego w pewnym etapie szkolenia większość uczniów mniej lata, a więcej siedzi przy komputerze, zakuwa materiał, tyje i gnuśnieje. Dlaczego? Bo nie robi zbyt wiele poza spaniem, jedzeniem, ew. pracą/studiami i oczywiście nauką. Jestem dokładnie w tym momencie.
Dookoła Warszawy na urodziny
„Cześć, tu Karolina, mój chłopak – Rafał – ma wkrótce urodziny i chciałabym mu zrobić prezent niespodziankę. Jest szansa, żeby mógł polatać z Tobą?” Oczywiście, że tak! Lubię niespodzianki, a latać lubię jeszcze bardziej, więc nie mogłem udzielić innej odpowiedzi.
Dziecko pilota – czy i jak rozwijać dziecięcą pasję i marzenia?
Zbliża się dzień dziecka. Z tej okazji trochę o dzieciach i o dziecięcej pasji. Postaram się także przybliżyć i opisać kilka gadżetów, które dzieciom mogą się spodobać i omówić filozofię, którą stosuję u siebie. Z perspektywy pilota z PPL-ką, pedagoga, a przede wszystkim rodzica. Jest to jednocześnie zaproszenie do dyskusji. Czy rozwijać w nich tę pasję? W jaki sposób? Jak ją modelować? Jak nie stać się nachalnym i monotematycznym? Jak nie przegiąć?
Lotniczy angielski ICAO – przygotowania, egzamin, wynik
Sytuacja jest jaka jest. Egzaminów, które tak fajnie rozpocząłem w marcu, póki co w ULCu zdawać nie można. W związku z czym nie widzę ostatnio sensu siedzenia przy książkach do teorii ATPL po 5 godzin dziennie. Potem połowę mniej przydatnych rzeczy i tak zapomnę, więc szkoda mi 2,5 godziny każdego dnia 😉