blog Chmurki eu – Jak zostać pilotem samolotu?

Święto Lotnictwa Polskiego

Nie tak dawno, bo 28 sierpnia, każdy polski lotnik i fan awiacji obchodził narodowe święto. Święto Lotnictwa Polskiego. Większość z nas świętowała bez przepychu i nagłaśniania. Raczej skromnie.

Była to jednak okazja do spotkania się z innymi pilotami, wysłuchania kilku fajnych anegdotek i co najważniejsze, spędzenia paru chwil w miłej atmosferze. Atmosferze lotniskowej.

Ośrodek szkolenia, który w największym stopniu odpowiada za moją lotniczą edukację zaprosił zaprzyjaźnione osoby na kawkę i ciacho. Z zaproszenia nie omieszkałem skorzystać.

Nie ze względu na darmową kawę 😉 Raczej na szansę pokazania córce co tata robi „po godzinach”.

Córeczka już wcześniej wiedziała, że mamy lotnicze święto. Z tej okazji przygotowała kilka rysunków, aby je rozdać gdy już będziemy na lotnisku. Rysunki były gotowe, spakowaliśmy się zatem do samochodu i udaliśmy w krótką drogę do Modlina.

święto lotnictwa polskiego
Przed kontrolą lotniskową. Najważniejsze to co w prawej dłoni: wcześniej przygotowane rysunki. fot. chmurki.eu

Po przejściu przez kontrolę, pierwszy rysunek powędrował do rąk pierwszej Cioci. Kolejny po paru minutach otrzymała inna z nowo poznanych Cioć (co za dziwne słowo!).

W czasie gdy tata popijał sobie herbatkę i słuchał o lataniu po świecie, córcia została porwana i przepadła na dłuższą chwilę. Po chwili dowiedziałem się, że jestem proszony do zaparkowanego w hangarze jednego z business jetów. Na szczęście, nie po to żeby pokryć koszty uszkodzeń, a żeby zrobić parę fotek uroczej „pilotce”.

święto lotnictwa polskiego
My tu gadu-gadu, a córcia zaraz odleci jako kapitan business jeta; fot. chmurki.eu

Po obejściu hangaru wyszliśmy jeszcze na płytę na zewnątrz, żeby zobaczyć od środka małego Pipera. Tu nastąpiło kolejne zdziwienie, że do samolotu można wchodzić po skrzydle 🙂

święto lotnictwa polskiego
Małe też piękne. Piper Arrow; fot. chmurki.eu
święto lotnictwa polskiego
Wow! Do niego wchodzi się po skrzydle?! fot. chmurki.eu

Kilka godzin spędzonych w otoczeniu lotniska upłynęło bardzo szybko i trzeba było wracać do domku 🙂 Może się wydawać że lotnisko to tylko pusta przestrzeń, kilometry betonu, itd. Na szczęście, wcale tak nie jest.

Klimat lotnisk tworzą ludzie, a nie beton czy urządzenia. Dlatego niezależnie od celu wizyty, zawsze lubię pokręcić się w pobliżu samolotów 🙂 Doceniam też małe gesty, jak choćby taki niezobowiązujący poczęstunek.

Często słyszę, że komercyjna szkoła to tylko naciąganie klientów na kasę. Mam solidne podstawy aby wierzyć, że w moim przypadku wcale tak nie jest.

I nie muszę chyba dodawać, że razem z córką czekamy na kolejne święta…

święto lotnictwa polskiego
Tzw. „szuflada” zamiast naturalnego uśmiechu 😉 fot. chmurki.eu
święto lotnictwa polskiego
Na stanowisku pracy; fot. chmurki.eu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *