blog Chmurki eu – Jak zostać pilotem samolotu?

Inwestuj w Rozwój – szansa na finansowanie szkolenia

W swoim poprzednim artykule pisałem o tym jak zostać pilotem samolotu liniowego. Wspomniałem wtedy, że koszt szkolenia to mniej więcej 200 000 złotych.

Może udać się wydać mniej, ale można też „zainwestować” w siebie wiele więcej. Skąd wziąć na to pieniądze? Jak finansować swoje lotnicze szkolenie?

Jedną z ciekawych opcji jest program Inwestuj w Rozwój. Dzięki niej mój lotniczy portfel został zasilony kwotą 85 tysięcy złotych. Program finansuje różne rodzaje szkoleń, nie tylko te z branży lotniczej.

Uwaga! Na początku 2021 roku kwota maksymalna, o którą można wnioskować w ramach programu Inwestuj w Rozwój została zmniejszona do 30 000 złotych.

Inwestuj w Rozwój to świetna opcja dla tych, którzy nie odłożyli takiej gotówki lub nie mają bogatych sponsorów w postaci rodziców. Lub kogoś innego, nieważne 🙂

Wiele osób decyduje się na kredyt w banku. Wiadomo, że zdobycie gotówki w ten sposób nie należy do najtańszych. Dlatego podzielę się z Wami informacją nt. programu Inwestuj w Rozwój. Tym bardziej, że wraz z nadchodzącym nowym naborem pojawia się szansa na uzyskanie dość łatwych pieniędzy.

Program Inwestuj w Rozwój
Inwestuj w Rozwój to dobra alternatywa dla innych pożyczek, np. kredytów bankowych; źródło: inwestujwrozwoj.pl

Są to praktycznie „darmowe” pieniądze. Oczywiście, trzeba spłacić pożyczkę, ale jest ona nieoprocentowana. Jest to niezaprzeczalny plus. Warunki do jej spełnienia są całkiem proste, choć trzeba zwrócić uwagę na kilka aspektów. Po kolei:

Maksymalna kwota pożyczki

Nie można pożyczyć więcej niż 100 000 złotych. Oznacza to, że nie pokryjemy całości kosztów. Czyli nie wyszkolimy się za taką kwotę od zera do bohatera.. Ale nie oszukujmy się. Sto tysięcy to i tak bardzo solidny zastrzyk finansowy.

Gdzie trafiają pieniądze?

Możesz wnioskować o kwotę pomiędzy 600 a 100 000 złotych. Jednak po pozytywnym rozpatrzeniu Twojego wniosku pieniędzy nie zobaczysz. Nawet wirtualnie, na koncie.

Trafiają one od razu na konto ośrodka szkolenia we współpracy z którym składasz swój wniosek. Działa to na prostej zasadzie. Najpierw we wniosku wypisujesz w miarę szczegółowo na co potrzebujesz pieniędzy. Potem, potwierdza to Twój ośrodek szkolenia.

Po weryfikacji technicznej i merytorycznej ośrodek powinien wystawić fakturę na wnioskowaną kwotę. Faktura opłacana jest z programu i pieniądze trafiają na konto szkoły.

Ciągłość naboru?

Nie istnieje. Program działa na zasadzie od naboru do naboru. Pojawia się określona kwota do rozdania i należy w tym czasie „wstrzelić się” ze swoim wnioskiem.

Ostatnio (1 czerwca 2020r.) 3 miliony złotych rozeszły się w 85 sekund. Nie muszę tłumaczyć, że kolejka chętnych jest pewnie długa…

Bez obaw. Przecież podobnym tempem działania musisz wykazać się rezerwując terminy egzaminów w ULCu. Istnieje zatem duże prawdopodobieństwo, że jesteś już zaprawiony w bojach 😉

A tak zupełnie poważnie, jest jeszcze jeden plus. Wniosek można przygotować i wypełnić wcześniej. To znaczy, przed ogłoszonym terminem naboru. Potem wystarczy go tylko zweryfikować i kliknąć „wyślij” w odpowiednim czasie.

Kolejny nabór jest ogłoszony na 2 września tego roku, na godzinę 9:00. Warto więc zachować czujność i zainteresować się tematem.

Program Inwestuj w Rozwój
Aby zdążyć ze złożeniem wniosku zanim fundusze się rozejdą, należy zachować czujność; źródło: inwestujwrozwoj.pl

Oprocentowanie?

Program Inwestuj w Rozwój to pożyczka nieoprocentowana. Pożyczasz do 100 000 złotych i spłacasz tylko tyle ile pożyczyłeś. A może się zdarzyć, że mniej.

W przypadku, gdy swój plan szkolenia zrealizujesz w określonym we wniosku czasie, minimum 20% pożyczki zostaje umorzone. A w pewnych przypadkach nawet 25%.

W praktyce oznacza to „ucięcie” ostatnich rat wymaganych do spłaty. Nie ma też prowizji ani ukrytych kosztów.

Minusy, haczyki?

W mojej ocenie jedyną niedogodnością jest fakt, że pożyczkę trzeba spłacić w maksymalnie 3 lata. Rozłożenie 100 tysięcy złotych na 3 lata daje dość wysoką ratę miesięczną (100 000 zł : 36 mies. = 2777,77 zł).

Oczywiście można wnioskować o mniejsze pieniądze. Weryfikowany jest również stan finansów wnioskodawcy. Nikt przecież nie da takich pieniędzy „na piękne oczy”.

Dlatego należy wykazać się w miarę przyzwoitą zdolnością kredytową. Zakładam jednak, że decydując się na szkolenie lotnicze większość ze studentów ma dość dobrą sytuację finansową i tutaj nie powinno być problemu.

Również pewnym problemem (akurat nie dla mnie) jest konieczność przeprowadzenia szkolenia w jednej instytucji szkolącej. Czyli w jednym ośrodku. Dla kogoś, kto planował, np. zrobić IR-a w Łodzi, ME w Gdańsku, a CPL w Warszawie, nie będzie możliwości złożenia jednego wniosku na 3 różne szkolenie organizowane przez 3 różne szkoły.

Haczyków nie zauważyłem. Wszystko jest wyjaśnione i przedstawione w dość transparentny sposób. Rozmawiałem też z kilkoma znajomymi osobami nt. tej pożyczki, więc jest to instytucja sprawdzona.

Moje case study

Stali czytelnicy (dziękuję, jeśli tacy istnieją! 🙂 ) zapewne wiedzą, że pierwsze kroki stawiałem w Smart Aero w Modlinie. I drugie oraz kolejne również chciałbym tam postawić.

Dlatego wniosek składałem we współpracy z tą szkołą. Pracownicy mają już doświadczenie z podobnych współprac z moimi poprzednikami, dlatego wymagania formalne zajęły naprawdę niedługo.

Nikomu nie musiałem tłumaczyć o co mi chodzi. Wręcz przeciwnie: mogłem dopytać o jakieś nurtujące mnie technikalia z zakresu potrzebnej dokumentacji.

Ale nie oszukujmy się. Szkole również powinno zależeć na pozyskaniu takich środków, przecież to dla nich pewny zarobek.

Wniosek wypełniłem odpowiednio wcześniej. Ale niedużo 🙂 Nabór rozpoczynał się pierwszego czerwca o godzinie 12:00. O jego rozpoczęciu dowiedziałem się w sumie dość przypadkowo.

Jakoś mnie tknęło, żeby zajrzeć na stronę programu i sprawdzić kiedy następna edycja. I przypomnieć sobie podstawowe zasady.

Jakie było moje zdziwienie, gdy ujrzałem termin rozpoczęcia naboru. Tego samego dnia! Miałem więc raptem około trzech godzin na załatwienie sprawy.

Udało się 🙂

Udało się ogarnąć papierologię i wysłać wniosek. Później, podczas weryfikacji musiałem część „kwitów” poprawić i uzupełnić. Ale ostatecznie zakończyło się sukcesem. Z małym tylko wyjątkiem.

Program Inwestuj w Rozwój
W kilkadziesiąt minut można wypełnić wniosek. Potem wystarczy tylko kliknąć „wyślij”.

Okazało się, że forma zabezpieczenia którą wybrałem (już nie pamiętam jaka to była opcja) jest niewystarczająca. Dlatego musiałem znaleźć poręczyciela. Poszukiwania nie trwały długo, z pomocą przyszła rodzina.

Choć przez to wydłużył się nieco czas od złożenia wniosku do jego finalizacji. Niemniej, po niecałym miesiącu od pozytywnego rozpatrzenia wniosku, dopełniłem wszelkich formalności. W innym przypadku (bez wymaganego poręczyciela), na formalności mamy mniej czasu – 2 tygodnie.

Następnie ośrodek szkolenia wystawił fakturę, która po około tygodniu została opłacona. Dzięki czemu zaoszczędziłem ładnych parę złotych, bo w planie było wzięcie kredytu bankowego na kolejne szkolenia.

W ramach wniosku wpisałem budowę nalotu oraz kursy IR/SE, IR/ME, ME, CPL oraz stosowne egzaminy. Całość kosztów zamknąłem w kwocie 84 975 złotych i rozłożyłem to na 3 lata. Czyli maksymalny dozwolony czas.

Moja rata to niecałe 2400 złotych miesięcznie. Spłacanie rozpocznie się nie wcześniej niż rozpoczęcie szkolenia. Prawdopodobnie miesiąc po, czyli od października. Muszę jeszcze to zweryfikować, bo nie jestem pewien.

Według wniosku szkolenie mam rozpocząć we wrześniu. Oznacza to, że do sierpnia 2022 muszę je zakończyć. Wszystko po to, aby dopełnić wymogów umorzenia części pożyczki. Natomiast moje prywatne saldo w szkole lotniczej zostało już zasilone ww. kwotą.

Jaki jest zatem plan?

Póki co wciąż priorytetem jest zdanie pozostałych przedmiotów do ATPL. Ponadto planuję, żeby we wrześniu i październiku jeszcze trochę swobodnie polatać. O ile pozwoli pogoda, będzie to jeszcze dość dobry czas na budowę nalotu.

Przełom 2020 i 2021 to zakończenie egzaminów ATPL i jednoczesne rozpoczęcie kolejnych kursów. Wydaje mi się, że zrobienie IR-a w zimowych warunkach będzie cenniejszym doświadczeniem niż szukanie cumulusów podczas letniego popołudnia.

Kolejne kursy planuję rozpocząć krótko po sobie. Jak wyjdzie? Śledźcie bloga, opiszę 🙂

Na koniec

Dodam tylko, że w żaden sposób nie współpracuję z instytucjami prowadzącymi nabór. Uważam, że to fajna opcja na pozyskanie finansowania szkolenia, dlatego o tym piszę. Jeżeli jesteś zainteresowany/zainteresowana, to więcej informacji znajdziesz na stronie Inwestuj w Rozwój.

A jeśli interesują Cię finanse i ich optymalizacja, możesz również przeczytać jeden z moich artykułów, w których piszę o kilku poradach jak oszczędzić pieniądze podczas szkolenia lotniczego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *