blog Chmurki eu – Jak zostać pilotem samolotu?

Budowa nalotu: lecimy na Mazury

15 marca 2020. W planach była wycieczka na Mazury i oblot tamtejszych lotnisk. Pierwotnie zakładałem, że odwiedzę nowe miejsca, które będę mógł dodać do mojego lotniczego portfolio. Przy okazji poprawię swój pilotaż i „zaliczę” Kętrzyn (EPKE), Kikity (EPKI) i Olsztyn-Dajtki (EPOD). Plany, jak to zwykle bywa, nie do końca się powiodły.

Zasady lotu – co sprawia, że samolot leci tam gdzie chcemy?

Jako że przerabiam właśnie blisko 1600 pytań z dziedziny Principles of Flight, czyli Zasad Lotu do egzaminów teoretycznych ATPL, postanowiłem przybliżyć zupełne podstawy tychże zasad. Tematów do omówienia jest mnóstwo, ale dziś chciałbym skupić się na tym zupełnie podstawowym: dlaczego samolot skręca, wznosi się, itd. Czyli: jak sterować samolotem i dlaczego leci tam gdzie chcemy?

Kurs PPL – najciekawsze elementy programu szkolenia, czyli „momenty były…”

Wiadomo, że wszystko czego doświadczamy mając po raz pierwszy styczność z lotnictwem jest niezbędne, ale krąg nadlotniskowy wykonywany po raz czterdziesty siódmy nie jest już niczym spektakularnym. Po prostu doskonalimy warsztat. Są jednak w trakcie całego, trwającego minimum 45 godzin, kursu momenty, które doskonale się pamięta, nawet po dłuższym czasie. Postaram się o nich opowiedzieć i sięgnąć pamięcią do stanu swojego umysłu w tamtych chwilach – co czułem i jakie odnosiłem wrażenia po kolejnych elementach układanki.

Podsumowanie 2019 – lotnicze pierwsze razy

Wyobrażasz sobie, że w jednej trzeciej kursu na samochodowe prawo jazdy ktoś daje Ci kluczyki, kilka podstawowych porad i mówi: ruszaj na ulicę? Ja też sobie tego nie wyobrażam, a w lotnictwie tak właśnie się dzieje. Po niespełna 16 godzin wylatanych z instruktorem następuje krótki egzamin wewnętrzny, który ma udowodnić, że jak wypuszczą Cię samego, żebyś przeleciał się dookoła lotniska, to się nie zabijesz.

Ile trwa kurs PPL? Wątpliwości, cz. 1

Kurs PPL może być szybki i przyjemny. Może też rozciągać się niemal w nieskończoność… Czynników, które mają na to wpływ jest całkiem sporo. Zaliczają się do nich te zależne od nas, ale również te, na które mamy nieco mniejszy wpływ. Grupę pierwszą stanowią nasze finanse oraz zdolność do ogarnięcia teorii i spraw urzędowych. W grupie drugiej umieściłbym kwestie związane z ośrodkiem szkolenia (sprzęt, instruktorzy) i pogodę. Na to zbyt wielkiego wpływu nie mamy.

Lotniczy alfabet, czyli podstawa komunikacji

W „normalnym” życiu wiele branż ma swój własny slang. Korporacyjna nowomowa czy branżowe narzecza raczej nie są używane z przymusu. Bywają modne, fajne (a raczej cool), czasem się zmieniają. Co innego w lotnictwie. Tutaj komunikacja odbywa się według ściśle określonych reguł, a podstawowym elementem frazeologii jest lotniczy alfabet. Bez niego nie jesteśmy w stanie odnaleźć się w korespondencji radiowej.