Wrzesień 2021 był dla mnie wyjątkowy pod względem latania. 3 różne typy samolotów, 2 szkolenia, budowa nalotu. Za sterami siedziałem ponad 26 godzin. Do tego 10 godzin spędziłem w symulatorze podczas kursu IR (Instrument Rating). Można podsumować dwoma słowami: działo się.
Tag: cessna 152
W 30 miesięcy do setki
Bugatti Veyron do „setki” przyspiesza w 2,5 sekundy. Szkolenie lotnicze nie ma jednak wiele wspólnego z Bugatti, zatem idzie troszkę wolniej. Jakie tempo udało mi się osiągnąć?
Jezioro Śniardwy. Sielanka? Czy każdy lot czegoś uczy?
W lotnictwie panuje takie przekonanie, żeby uczeń wyciskał maksimum z każdej godzinki lotu, którą sobie zafunduje. To znaczy: budujesz nalot, odwiedzaj nowe lotniska, wyznaczaj ambitne cele, itd. Wspominam o tym wiele razy na tym blogu (np. przy okazji latania w Wielkiej Brytanii). Tym razem zrobiłem inaczej. Chciałem po prostu lecieć nad Jezioro Śniardwy.
Latanie w UK – czyli z kierownicą po prawej stronie
Jednym z planów na ten rok było odbycie lotów w „obcym” otoczeniu, tj. gdzieś zagranicą. Plan minimum udało się dość szybko spełnić, za sprawą niedawnej wizyty w Anglii.
Lekcja meteo zamiast latania
Jesień i zima to czas w lotnictwie, który uczy szczególnej cierpliwości. Cessna 152 zbyt wiele do gadania w starciu z niesprzyjającą pogodą nie ma. Dlatego mając umówiony lot w okresie październik-marzec, trzeba dodatkowo wymodlić dobrą pogodę. Jednak nawet, gdy z latania nic nie wychodzi, można poszerzać swoją wiedzę i umiejętności. W tym przypadku z zakresu meteorologii, o której więcej w dalszej części wpisu.