Korzystając z okienka dobrej pogody na początku grudnia postanowiłem sprawić sobie prezent na Mikołajki. Uściślając, wycieczka odbyła się dzień przed imieninami Mikołaja. Cel nr 1: kierunek północny. Cel nr 2: lądowisko lub lotnisko, na którym jeszcze nie lądowałem. Padło na Grudziądz i kilka miejscowości z zamkami w okolicy.